Już po raz czwarty prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz wystawił certyfikat na aukcje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Zwycięzca może sam poczuć, jak to jest być prezydentem miasta – mówi prezydent Janusz Żmurkiewicz. – Zobaczyć, jak pracuje urząd, jakimi sprawami na co dzień zajmuje się prezydent, a nawet jak wygląda codzienna poranna odprawa. Najważniejsze jednak, że nie robi tego tylko dla siebie. Przede wszystkim pomaga innym, wspierając Orkiestrę i chore dzieci.
Dotąd najwyższą cenę zajęcie na jeden dzień fotela prezydent osiągnęło w ubiegłym roku. Licytację wygrał wtedy mieszkaniec Szczecina Leszek Szaciłło. Za certyfikat zapłacił 1358 złotych.
- To było niesamowite przeżycie – wspomina pan Leszek. – Dzień był pełen rażeń, których nie zapomnę do końca życia. Na koniec dnia w miejscowej restauracji „Jazz Klub Centrala” wziąłem jeszcze udział w Dniach Irlandzkich w Świnoujściu. To był bardzo miły akcent, kończący całą moje bycie prezydentem miasta. Tego dnia przekonałem się również, że bycie prezydentem to nie tylko zaproszenia na różne imprezy i tak naprawdę wcale nie jest takie łatwe, jakby się mogło niektórym wydawać.
W 2010 roku licytacje wygrał Michał Sutyła- ówczesny przewodniczący rady miasta Międzyzdroje, któremu urząd tak się spodobał, że wystartował w wyborach samorządowych w Świnoujściu, a w 2009 roku mieszkający w Anglii Marcin Boch.
- Dla zwycięzcy tegorocznej licytacji przygotowano również szereg niespodzianek. Zapraszamy do licytacji! – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta.