Swojego prawdziwego oblicza nie krył za maską groteski jedynie Jerzy Porębski. W scenariusz spektaklu wplecione zostały popularne piosenki naszego eksportowego szantmena.
fot. Adam Strukowicz
Młodzież Liceum im. Mieszka I zaprezentowała na scenie Sali teatralnej miejską szopkę. I choć osoby, które przewijały się przez scenę przypominały raczej kolędników aniżeli realne postaci to trudno było nie rozpoznać wśród nich przedstawicieli władz miasta i inne publiczne osoby w Świnoujściu.
Swojego prawdziwego oblicza nie krył za maską groteski jedynie Jerzy Porębski. W scenariusz spektaklu wplecione zostały popularne piosenki naszego eksportowego szantmena.
fot. Adam Strukowicz
Nikt z widzów nie miał też wątpliwości kim jest w miejskiej szopce instruktor karate. Przez scenę przewinęli się również turyści oczekujący na przeprawę promową i nietrzeźwi bezdomni śpiący na parkowej ławce.
fot. Adam Strukowicz
Groteska przenikała się z rzeczywistością, wywoływała salwy śmiechu i zmuszała do zastanowienia. Szopkowa połajanka nie ominęła także prezydenta miasta ani ogrodnika miejskiego.