Kilku mieszkańców Świnoujścia tak rozgrzała atmosfera finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ze postanowili schłodzić się w mroźnych falach Bałtyku. Kąpiel morsów tradycja świnoujskich finałów. W tym roku. W tym roku do członków klubu „Morświny” dołączyli para gości z Niemiec.
Świnoujskie morsy zrzeszone w klubie Morświn nie po raz pierwszy grają z orkiestrą. To zahartowany w dosłownym słowa tego znaczeniu zespół. Normalni zjadacze chleba w takich warunkach graliby co najwyżej na zębach. Morświny robią to z szerokim uśmiechem. Zachęcają przy tym innych by przyłączyli się do wielkiej orkiestry serc. I widzowie tych plażowych spektakli otwierają szeroko portfele. Skarbonka szybko się zapełnia.
fot. Adam Strukowicz
Dodatkową atrakcją tegorocznej zimowej kąpieli dla WOŚP był udział gości z Niemiec. Dwie pary z morsów, reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów dołączyły do zabawy.
fot. Adam Strukowicz
Dzięki takim jak ta inicjatywom, idea WOŚP jest coraz bliższa mieszkańcom Ahlbecku, Heringsdorfu, Bansinu. A w puszkach panie z banku znajdą niejeden banknot europejskiej waluty.