Huk fajerwerków, jakie od rana 31 grudnia słychać w całym mieście są horrorem dla wielu zwierząt. Jedne kulą się przy nogach właścicieli, inne wpadają w panikę i uciekają.
- W Nowym Roku mamy mnóstwo zgłoszeń o zagięciach psów – mówi pracownica schroniska. – To ofiary sylwestrowego szaleństwa. Dlatego tak ważne jest czipowanie – przypomina nasza rozmówczyni. – Jeśli pies trafi do naszej placówki, to od razu znamy właścicieli.