ikamien.pl • Piątek [30.12.2011, 20:05:16] • Region

Golczewo: Bijatyka w kawiarni. Brutalnie pobito przypadkowego klienta

Golczewo: Bijatyka w kawiarni. Brutalnie pobito przypadkowego klienta

Jeden z napastników uderzał metalowym krzesłem.( fot. Sławomir Ryfczyński )

Na posterunku policji w Golczewie ustawiają się kolejki ludzi, którzy chcą składać zeznania przeciwko bandzie awanturników – doniósł na kontakt@ikamien.pl jeden z naszych Czytelników. Jak się dowiedzieliśmy wszystko przez wydarzenia sprzed dwóch dni. W środę, późnym wieczorem w kawiarni Herbowa w Golczewie doszło do poważnej bijatyki. Jedna osoba trafiła do szpitala. Napastników szuka policja.

- Podjechali pod kawiarnię po godzinie 22. Od razu wbiegli po schodach na górę. Słyszałam tylko wielki huk rozbijanych krzeseł. Potem wybiegli i jeszcze się szarpali między sobą przed lokalem – powiedziała naszym reporterom pani Krystyna.

Okazało się, że w kawiarni doszło do poważnej bijatyki. Bandyci dotkliwie pobili jednego z klientów.

–Zaczęli go okładać. Potem rzucali krzesłami. Gdyby nie to, że chłopak upadł pod stół, dostałby metalowym krzesłem w głowę. Po prostu by go zabili! – opowiada przerażona pracownica.

Jak się dowiedzieliśmy, do lokalu przyjechało pięciu mężczyzn. Czterech z nich wszczęło awanturę. Ucierpiał jeden z klientów. Z rozbitą głową i potłuczeniami trafił do szpitala. Mężczyźni grozili też śmiercią właścicielowi kawiarni. Nieoficjalnie mówi się, że napastnicy chcieli wymusić tzw. haracz.

Golczewo: Bijatyka w kawiarni. Brutalnie pobito przypadkowego klienta

Na znak sprzeciwiania się bandytom, przyjaciele właściciela lokalu wywiesili transparent.( fot. Adam Strukowicz )

Banda młodych mężczyzn jest doskonale znana wszystkim mieszkańcom.

– To już nie pierwszy taki przypadek. Mam ten lokal od 4 tygodni, a miałem już z nimi dwukrotnie do czynienia. To samo mogą powiedzieć i inni mieszkańcy Golczewa – tłumaczy właściciel „Herbowej”, Maciej Zieliński. – Czują się tu bezkarni, myślą, że są bogami i panami. Czas z tym skończyć! – dodaje stanowczo.

Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. O zdarzeniu dowiedzieliśmy się dzięki naszym Czytelnikom.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/20712/