iswinoujscie.pl • Piątek [30.12.2011, 03:09:36] • Świnoujście

Prezydent zrzuca winę na nauczycieli

Prezydent zrzuca winę na nauczycieli

fot. Sławomir Ryfczyński

Na minionej sesji Dariusz Śliwiński z Platformy Obywatelskiej pytał o dodatki motywacyjne dla niepedagogicznych pracowników szkół. Pisaliśmy o tym problemie na początku grudnia. W szkołach zawrzało po tym, jak władze miasta zaproponowały, aby podnieść zarobki woźnym, sprzątaczkom czy kucharkom kosztem nauczycieli.

Radny PO na sesji pytał czy w konsekwencji niezaaprobowania przez związki zawodowe zmiany wysokości dodatku motywacyjnego przedstawiciele władz miejskich zobligowali rady pedagogiczne do przeprowadzenia we wszystkich placówkach głosowań, w których nauczyciele mieli wyrazić swoje opinie na ten temat.

Prezent Janusz Żmurkiewicz stanowczo zaprzeczył. Wyjaśnił, że takowego zobowiązania nie było. Jedynie propozycja, aby wspólnie z nauczycielami, dyrekcją i innymi pracownikami temat omówić.

- Pensje ustala dyrekcja szkoły – w ramach środków jakimi dysponuje. W jednych pracownicy zarabiają więcej. W innych mniej – mówi Janusz Żmurkiewicz. – Zgadzam się, że za ciężką pracę dostają bardzo małe pieniądze.

Dlatego – jak wyjaśniał – padła propozycja, aby nauczyciele zrezygnowali z jednego procenta dodatku motywacyjnego na rzez innych pracowników szkoły.

- To podniosłoby ich pensje o około 100 złotych miesięcznie – wylicza J. Żmurkiewicz.

Nauczyciele odpowiadają, że postawiono ich w obliczu „szantażu moralnego”.

- Władze miasta, chcąc mieć ten problem z głowy, mówią, że rozumieją, współczują, ale to nie ich wina i niczym przedszkolaki wskazują palcem na nas – mówią pedagodzy. – Chcą skłócić środowisko zamiast rozwiązać problem i z budżetu bogatej przecież gminy wypłacić pieniądze dla pracowników.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/20680/