Jak podaje wp.pl, warto nie tylko, aby chory ów druk zmierzył, ale też, by jeszcze przy lekarzu spróbował na głos odczytać receptę. Tylko jeśli pacjent rozszyfruje pismo, zyska pewność, że i w aptece farmaceuta nie będzie miał problemów i wyda lek.
Jeśli aptekarz wykryje błąd, to albo będziemy musieli kupić lek za 100 proc. ceny, albo konieczna będzie kolejna wizyta u lekarza, by naprawił pomyłkę…