Kilku mieszkańców nowego bloku przy Paderewskiego nie wytrzymało i już się wyprowadziło. Reszta boi się mówić głośno o problemie, bo pijące pod ich blokiem towarzystwo potrafi nie tylko siarczyście przekląć, ale i obrzucić okna butelkami.
- Są bardzo bezczelni – mówi jeden z mieszkańców. – Jak im starsza pani powiedziała, że są za głośno, jakaś młoda siksa wyzwała ją od kurew. No po prostu strach. Dlaczego władze godzą się na to, by w centrum miasta, gdzie jest mnóstwo turystów, dużo ludzi spoza Świnoujścia się kręci... mieszkali menele?
iswinoujscie.pl • Niedziela [11.12.2011, 23:45:20] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Podwórko między nowym budynkiem przy ulicy Paderewskiego a kamienicą przy Wyszyńskiego upodobali sobie miłośnicy trunków. Chleją, hałasują i wyzywają każdego, kto im zwróci uwagę. Dlaczego władze nie przeniosą tych ludzi na obrzeża miasta?- pyta jeden z meiszkańców.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zdaniem mieszkańca bloku, na podwórku piją mieszkańcy pobliskich kamienic.
- Przyłażą tutaj, jak tylko kupią alkohol w pobliskim monopolowym- mówi.
- Myślę już, żeby sprzedać to mieszkanie i się wynieść - przyznaje jedna z mieszkanek ( prosi o anonimowość).- Jak ja mogłam nie zauważyć, co to za okolica?! Wydawało się, że skoro to jest centrum miasta, obok – prokuratura, to będą jakieś cywilizowane warunki. A okazuje się, że nie ma znaczenia, że mieszkam w nowym bloku. Pod moim oknem piją menele. I czuję się, jakbym mieszkała w najgorszej dzielnicy. Tych pijusów z kamienic powinno się przenieść na obrzeża miasta. Do baraków. By dali żyć tym, którzy funkcjonują normalnie.