Dr Józef Pluciński • Niedziela [11.12.2011, 04:16:02] • Świnoujście

Teodor Fontane a Świnoujście

Teodor Fontane a Świnoujście

Tablica pamiątkowa Theodora Fontane na budynku róg Placu Wolności i Marynarzy. ( fot. Sławomir Ryfczyński )

Dla większości t.zw kulturalnych Niemców, Świnoujście kojarzy się z wybitnym niemieckim pisarzem o francuskim nazwisku Theodor Fontane. W lakoniczny sposób o związku tym informuje też niewielka płyta pamiątkowa, posadowiona na bardzo współczesnym bloku mieszkalnym, na rogu Placu Wolnosci i ulicy Marynarzy. Wynika z niej, że pisarz przez lat kilka zamieszkiwał w stojącym tu niegdyś domu, który był apteką jego ojca. Jednakże nie to zdecydowało o tym, że nasze miasto z nim się kojarzy. Żeby tę sprawę wyjaśnić wypada o samym pisarzu coś więcej napisać.

Theodor Fontane urodził się w 1819 roku w brandenburskim miasteczku Neuruppin. Oboje jego rodzice byli z pochodzenia Francuzami, potomkami hugenockich uciekinierów, którzy przed prześladowaniami religijnymi schronili się w Prusach.

Teodor Fontane a Świnoujście

Rodzice Theodora Fontane.( fot. Archiwum autora )

Ojciec Louis Fontane był aptekarzem i posiadał dużą, piękną aptekę w Neuruppin. Niestety miał też jedną namiętność – hazard. To doprowadziło go do ogromnych długów. By je spłacić sprzedał aptekę i za pozostałości kupił małą aptekę w peryferyjnym, a mało znanym wtedy Świnoujściu. Mały Theodor, który w towarzystwie ojca w mroźny grudniowy dzień 1827 roku przybył do Świnoujścia, zapamiętał, że ten ich nowy przystanek życiowy pięknym nie był. Wokół nie brukowanego placu stały nieregularnie rozrzucone parterowe, prymitywne domki, pobliski kościół przypominał mu szopę z wysokimi oknami. Gdy przyszły roztopy, uliczki i place zamieniły się grząskie pełne kałuż klepiska. W szkole, do której zaczął chodzić, przeważały dzieciaki w drewnianych chodakach i siermiężnych strojach. A i ludzie byli jacyś dziwni; w większości mówili pomorskim, niezrozumiałym dialektem.

Teodor Fontane a Świnoujście

Piaszczyste nabrzeża i ruchliwy, tajemniczy port w czasach dzieciństwa Fontany. Grafika Rossmässlera.( fot. Archiwum autora )

Z upływem czasu ów inteligentny, bystry dzieciak odkrywał też piękne strony tego miasteczka. Bliziutko nad Świną był port z wszelkimi dziwami. Statki z wielu stron świata, obca mowa, ruch na wodzie i nabrzeżu przeładunkowym. A wreszcie morze, jego szum, zapach i nieskończony horyzont! To działało na jego wyobraźnię niebywale i głęboko zapisało się w pamięci. Tak samo jak żyjący tu ludzie, ich zwyczaje, dobre i złe strony. W 1833 roku, rodzina wyjechała ze Świnoujścia, bo ojciec Theodora i tu odnalazł drogę do kasyna gry, co skończyło się kolejnymi długami i ponownym szukaniem miejsca do życia.

Różnie toczyły się dalsze losy Theodora Fontane. Tak jak ojciec został aptekarzem, ale ów znakomity fach porzucił dla literatury, stając się z czasem jednym z wybitniejszych niemieckich pisarzy. Jego dorobek to kilkanaście powieści, krytyki literackie i teatralne. A jak do tego się ma Świnoujście?

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/20321/