iswinoujscie.pl • Wtorek [29.11.2011, 07:42:47] • Świnoujście

Przez grzyba w mieszkaniu nie mogę korzystać z kuchni!

Przez grzyba w mieszkaniu nie mogę korzystać z kuchni!

fot. Sławomir Ryfczyński

Grzyb zajął już prawie wszystkie ściany w kuchni pana Andrzeja Lengiewicza. Mężczyzna mieszka w bloku przy ul. Grudziądzkiej 1 od 26 lat. Od kilku miesięcy walczy z zarządcą budynku o remont w swoim mieszkaniu. Rozżalony lokator jest astmatykiem. Przez swoją dolegliwość boi się wchodzić do kuchni.

Jak tłumaczy pan Andrzej Lengiewicz, dopiero niedawno rozpoczęto naprawę dachu; wymieniana jest dachówka i papa. Wcześniej nie kiwnięto nawet palcem. Po sporze z lokatorami, zarządcą budynku i wysłaniu pisma do nadzoru budowlanego, zajęto się problemem.

- Grzyb powstał wskutek przegnicia poszycia dachowego. Przez dziurawy dach wlewała się woda. Właśnie przez to deski tworzące konstrukcję, zgniły. Kilkakrotnie zwracałem na to uwagę. Pierwszy raz na początku lutego 2010 roku – zaznacza nasz rozmówca.

Przez grzyba w mieszkaniu nie mogę korzystać z kuchni!

fot. Sławomir Ryfczyński

Zdesperowany mieszkaniec zapowiedział, że dopóki dach nie zostanie naprawiony i grzyb nie zniknie z jego kuchni, wstrzyma się z opłatą na rzecz funduszu remontowego. Podkreślił również, że zamierza zaskarżyć zarząd za brak działań. – To paranoja. Na moje pismo z prośbą o zajęcie się problemem, otrzymałem pismo zwrotne od zarządu, stwierdzające, że mam złą wentylację w kuchni i że właśnie to było powodem powstania grzyba – opowiada pan Andrzej.

Skontaktowaliśmy się ze wspólnotą. O problemie jednego z jej mieszkańców zarządca budynku doskonale wie. – Pan Lengiewicz zażądał natychmiastowego usunięcia grzyba – odpowiada zarządca. – Twierdzi, że od 20 miesięcy nie zajmowano się problemem, co jest oczywiście tylko jego wersją… – dodaje.

Przez grzyba w mieszkaniu nie mogę korzystać z kuchni!

fot. Sławomir Ryfczyński

Zdaniem zarządcy, powodem powstania grzyba na ścianach w mieszkaniu pana Andrzeja, jest woda spływająca po stalowej belce umocowanej przy dachu. Wskazuje na to nawet wykonana ekspertyza. - Pan Lengiewicz przymocował tę belkę kilkanaście lat temu, aby wciągać materiały budowlane – podkreśla zarządca.

Wspólnota, pod naciskiem nadzoru budowlanego, zobowiązała się do naprawy dachu.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/20312/