Spółka chce za usługę ponad 650 tysięcy złotych. Oferta zostanie teraz sprawdzona pod kątem formalnym i jeżeli nie będzie do niej żadnych zastrzeżeń, najprawdopodobniej w grudniu nastąpi podpisanie umowy.
Dyrektor Urzędu Morskiego Andrzej Borowiec tłumaczy, że to, co będzie przedmiotem oferty zależy od sytuacji na wodzie. - Pytanie, czy lodołamanie będzie w ogóle potrzebne, bo jeżeli jest ciepła zima, to często nie jest potrzebne. Po drugie czy lodołamanie ograniczy się, czy będzie musiało być wykonane po to, żeby udrażniać spływ lodów - wyjaśnia Borowiec.
Był to drugi przetarg na tę usługę. W Szczecinie usługę lodołamania mógł świadczyć jeszcze Zakład Usług Żeglugowych. Jednak nie złożył oferty.