Samochody porysowano w nocy z poniedziałku na wtorek. - Nikt nie jest na tyle odważny żeby zrobić coś takiego w biały dzień. Zwykłe tchórzostwo i chuligaństwo – wymieniają między sobą poszkodowani.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wandale może i świetnie się bawili, ale właścicielom zniszczonych aut wcale nie jest do śmiechu. Na policję zgłosił się na razie jeden z poszkodowanych. Zdewastowanych samochodów jest jednak znacznie więcej. - Auta porysowano na całej długości ulicy Witosa – informuje st. sierż. Dorota Małysa ze świnoujskiej policji.
Samochody porysowano w nocy z poniedziałku na wtorek. - Nikt nie jest na tyle odważny żeby zrobić coś takiego w biały dzień. Zwykłe tchórzostwo i chuligaństwo – wymieniają między sobą poszkodowani.
fot. Sławomir Ryfczyński
Sprawca, lub sprawcy, zdewastowali auta ostrym narzędziem. Za naprawę porysowanej karoserii właściciele samochodów będą musieli sporo zapłacić. Choć straty są niemałe, na policję zgłosił się jedynie jeden mieszkaniec. - Przyszedł na komendę dziś rano. Powiedział, że w nocy porysowano samochody zaparkowane na całej długości ulicy Witosa – wyjaśnia st. sierż. Dorota Małysa.