- Ludzie przechodzą przy żółtych barierkach oddzielających chodnik od ulicy. Jednak większość ludzi idzie po jezdni! W każdej chwili może dojść tu do wypadku! – zaalarmował nas jeden z kierowców.
fot. Sławomir Ryfczyński
Krótki odcinek chodnika zamknięto dla ruchu pieszych w związku z rozstawionym rusztowaniem i pracami przy elewacji budynku poczty w centrum miasta. Tabliczka z napisem „przejście drugą stroną ulicy” nie trafia jednak do większości pieszych. Większość ludzi omija tę przeszkodę i wchodzi na jezdnię... wprost pod koła nadjeżdżających samochodów!
- Ludzie przechodzą przy żółtych barierkach oddzielających chodnik od ulicy. Jednak większość ludzi idzie po jezdni! W każdej chwili może dojść tu do wypadku! – zaalarmował nas jeden z kierowców.