Szczególnie po zmroku cykliści są mało widoczni na jezdni. Tym bardziej, że o tej porze roku słońce szybko zachodzi.
– To nie lato. Tylko w sezonie można było jeździć rowerem bez oświetlenia nawet o 21, bo było jeszcze jasno – komentuje jeden z kierowców.
– To, że samochody oświetlają jezdnię, nie znaczy, że rowerzysta jest dobrze widoczny. To nie prawda – jeżeli nie ma oświetlenia – nie widać go w ogóle – dodaje drugi.