Historia Antoniego Kaźmierczaka to przykład jak dziecięce marzenia mogą stać się życiowym drogowskazem. Pochodził z pokolenia, w którym co drugi chłopiec chciał jeździć strażackim wozem. Jemu się udało. Był jednak strażakiem niezwykłym. Odznaczany był brązowym, srebrnym i złotym medalem za zasługi dla pożarnictwa. Była to jego życiowa pasja.
"Słowa nie są w stanie oddać tego, co czujemy dlatego składamy kondolencje rodzinie zmarłego".
Msze Św.w Przytorze kościele Najświętszego Serca Pana
Jezusa i egzekwie nad trumną odprawi Powiatowy Kapelan OSP. Zmarły pozostawił żonę, dzieci i wnuki.
Dziękujemy mu za oddaną służbę.