Od początku zatrucie substancją chemiczną, było jedną z hipotez badanych przez śledczych, mówi rzeczniczka szczecińskiej Prokuratury Okręgowej Małgorzata Wojciechowicz. - Na ciele tych osób nie było obrażeń świadczących o karygodnym działaniu osób trzecich. Prokurator zakłada, że do śmierci mogło dojść na skutek spożycia przez nich jakiś substancji, np. skażonego alkoholu.
Te przypuszczenia mogą potwierdzać ostatnie dwa znaleziska. - Przy zwłokach jednego z mężczyzn znaleziono butelkę z przeźroczystym płynem, na butelce była etykieta z napisem Denaturex. Ustalono również, w odniesieniu do jednego z tych mężczyzn, że pracownicy pogotowia ratunkowego widzieli w pobliżu zwłok butelkę, najprawdopodobniej z płynem Denaturex.
Prokuratura zarządziła sekcje zwłok bezdomnych. Wstępne wyniki mają być znane pod koniec tygodnia. Badania będą prowadzone pod kątem obecności rozpuszczalnika w organizmie.
Seria zgonów bezdomnych w Świnoujściu rozpoczęła się w czwartek. W ciągu kilku dni zmarły 4 osoby.