- Ślady rycia widać przy promenadzie, w parku (także tej odnowionej części) oraz na działkach – mówi jeden z mieszkańców. – Nie ma się co dziwić, w końcu to nie one przychodzą na nasze tereny, ale my zajęliśmy – ileś tam setek lat temu – ich rewir – dodaje z uśmiechem.
Pamiętajmy jednak, aby nie dokarmiać dzików. Nie są to oswojone pieski, tylko dzikie zwierzęta i mogą być agresywne. Zwłaszcza jeśli na swojej drodze napotkamy na lochę z młodymi.