Część kierowców dzwoni do nas i wyjaśnia, że pierwszeństwa nie mogą mieć i kierowcy jadący od strony ronda, którzy skręcają w Bema i Ci, którzy chcą dostać się na tę ulicę od strony Piastowskiej jadąc ulicą Dąbrowskiego.
fot. Sławomir Ryfczyński
Chodzi o skrzyżowanie z ulicą Bema. Zarówno od strony nowego ronda, jak i od ulicy Piastowskiej stoją znaki informujące o pierwszeństwie przejazdu. Dodatkowo od strony ronda jest też nakaz skrętu w prawo. Czy oznakowanie jest prawidłowe?
Część kierowców dzwoni do nas i wyjaśnia, że pierwszeństwa nie mogą mieć i kierowcy jadący od strony ronda, którzy skręcają w Bema i Ci, którzy chcą dostać się na tę ulicę od strony Piastowskiej jadąc ulicą Dąbrowskiego.
- Niektórzy przyjmują zasadę prawej ręki, bo jadąc od Piastowskiej, samochody z naprzeciwka skręcające w Bema mamy z prawej, ale tak robi się na skrzyżowaniach równorzędnych a nie z pierwszeństwem – wyjaśnia jeden z taksówkarzy.