Prezydent powiedział, że jest zmuszony wycofać z tegorocznego planu wydatków inwestycyjnych kilka pozycji w związku z nieotrzymaniem na nie dofinansowania z funduszy, którymi zarządza Urząd Marszałkowski. Chodziło m.in.. wszystkim o odwlekane zadaszenie amfiteatru. Marszałek odpowiadał publicznie na te zarzuty. Bazując na przekazanych mu informacjach powiedział, że to prezydent Świnoujścia popełnił błąd wpisując do planu wydatków inwestycję, Ne którą nie ma gwarancji. Tego co mówił Janusz żmurkiewicz w trakcie sesji, Olgierd Geblewicz nie słyszał osobiście. Wypowiedzi zna jedynie z ustnych relacji radnych Platformy
Obywatelskiej ze Świnoujścia. Marszałek był w Świnoujściu gdzie, na specjalnej konferencji prasowej bardzo surowo ocenił starania prezydenta w sprawie pozyskania pieniędzy na kolejne inwestycje.
- „Już po tym zdarzeniu rozmawiałem osobiście z prezydentem podczas wieczoru w restauracji „Konstelacja”- przypomniał marszałek. „Niecierpliwie czekam na dźwiękowy zapis obrad sesji. Mam nadzieję, że rozwieje moje wątpliwości w tej sprawie.-dodał.