Jeszcze do niedawna przysłowiowy „esemes” mieścił się w budynku Zespołu Szkół Morskich w Świnoujściu. Przez dwa lata właśnie tam młodzi siatkarze pod okiem wybitnych trenerów kształcili się i rozwijali swoje umiejętności.
fot. Adam Strukowicz
Najstarsi z nich mają zaledwie po 18 lat. Jeszcze do niedawna stawiali swoje pierwsze siatkarskie kroki w tzw. młodzikach, później kadetach. Są grupą siatkarzy zebranych z całej Polski. Niektórzy z nich do domu wracają jedynie na święta. Mowa o siatkarzach ze świnoujskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. W sobotę zainaugurowali drugoligowy sezon siatkarski. W swoim pierwszym meczu z „Krispolem” Września niestety polegli.
Jeszcze do niedawna przysłowiowy „esemes” mieścił się w budynku Zespołu Szkół Morskich w Świnoujściu. Przez dwa lata właśnie tam młodzi siatkarze pod okiem wybitnych trenerów kształcili się i rozwijali swoje umiejętności.
fot. Adam Strukowicz
Od 1 września Liceum Ogólnokształcące Mistrzostwa Sportowego ma swoją siedzibę w Zespole Szkół Ogólnokształcących (ZSO) przy ulicy Witosa 12. - Mija pierwszy miesiąc nauki i czujemy się w tej szkole naprawdę bardzo dobrze – mówią licealiści. – Nasi nowi-starsi koledzy są w porządku. Z pewnością będziemy im kibicować – odpowiadają gimnazjaliści.
fot. Adam Strukowicz
W sobotę (24.09) na hali sportowej przy Witosa 12 odbył się pierwszy mecz siatkarskiej II ligi mężczyzn. Do Świnoujścia przyjechał faworyt rozgrywek „Krispol” Września. Ten doświadczony zespół dał młodym porządną lekcję.