- Około 8, nawet do 10 godzin codziennie dwie ekipy przemierzają Świnoujście i wylewają specjalny płyn, który uśmierca komary – opowiada Wojciech Grabczewski.
fot. Sławomir Ryfczyński
Firma zajmująca się tępieniem komarów będzie pracować w Świnoujściu do końca września. Już teraz tych uporczywych owadów jest mniej. Dzięki działaniom środków chemicznych, ale też i pogodzie, która nie rozpieszcza kąsających potworów – chodzi zwłaszcza o niskie temperatury nocą.
- Około 8, nawet do 10 godzin codziennie dwie ekipy przemierzają Świnoujście i wylewają specjalny płyn, który uśmierca komary – opowiada Wojciech Grabczewski.
fot. Sławomir Ryfczyński
Środek rozpryskiwany jest z maszyny na około 14 metrów. Owady nie mają szans.
- Po zetknięciu się z substancją rozkładane jest białko w ciałach komarów – podkreśla pan Wojtek, nie szczędząc nam szczegółów z zasad działania śmiercionośnej antykomarowej broni.