iswinoujscie.pl • Czwartek [08.09.2011, 09:09:20] • Świnoujście

Fort Anioła na odprężenie. Zobacz film!

Fort Anioła na odprężenie. Zobacz film!

fot. Sławomir Ryfczyński

Elżbieta i Piotr Kośmider – dzierżawcy Fortu Anioła uczynili z tego zabytku architektury militarnej prawdziwe centrum kultury. Bywalcy tego miejsca zdążyli się już przyzwyczaić do koncertów, wystaw, pomysłowych wernisaży. Po raz pierwszy wiekowy budynek stał się ośrodkiem… terapii. Kto zawędrował tam w środę wieczorem miał szansę wyciszyć skołatane codziennością nerwy. Terapeutami było duo „MARANTA”, a lekarstwem… dźwięk wydawany przez niezwykłe instrumenty.

Ola Andrzejewska i Janusz Urzykowski pochodzą ze Świnoujścia ale losy rzuciły ich na dalekie antypody. Zamieszkali najpierw w Łodzi by ostatecznie ulec fascynacji kulturą australijskich aborygenów. Od tej pory, połowę życia spędzają w Perth. Wśród wielu egzotycznych cudów z jakimi się zetknęli, szczególnie zafascynowało ich brzmienie niespotykanych u nas dżidżeridu. W swoich poszukiwaniach niesamowitych brzmień wyszli zresztą daleko poza Australię.



Ola i Janusz podkreślają, że nie chodzi jedynie o fantastyczne efekty brzmieniowe.
-„Gdyby tylko na tym nam zależało to sięgnęlibyśmy po elektronikę”- podkreślają. Ale żadne, nawet najbardziej wymyślne syntezatory nie są w stanie tak zadziałać na człowieka jak odpowiednio pobudzona misa. Wiedząc o tym jaki będzie efekt, Kośmidrowie zaprosili tym razem swoich gości z leżakami i śpiworami. Już po kilku chwilach rozprzestrzeniania się tajemniczych dźwięków, większość słuchaczy zapadła w senny letarg.
-„Cała tajemnica tkwi w alikwotach, które te instrumenty produkują” -tłumaczy Ola Andrzejewska.
Mówiąc po polsku-sekret tkwi w fakcie, ze dźwięki wydobywające się z tych instrumentów obniżają aktywność fal mózgowych człowieka, aż do jego uśpienia.

Fort Anioła na odprężenie. Zobacz film!

fot. Sławomir Ryfczyński

To dlatego właśnie, Kośmidrowie zaprosili tym razem swoich gości z leżakami i śpiworami. Wkrótce cała sala została wprowadzona w stan letargu.
-„Żyjemy w świecie, którym cywilizacja zakłóca harmonię wewnętrzną człowieka-wyjaśnia Janusz Urzykowski. „ Jeśli jednostka jest na tyle silna by mimo wszystko tę harmonię zachować to jest szansa, że oprzemy się zgubnemu wpływowi otoczenia. Najczęściej jednak jednostka jest zbyt słaba. Potrzebne są relaks i bodźce stymulujące procesy ozdrowieńcze. Jednym z nich są na pewno muzyczne seanse oparte na brzmieniu takich instrumentów jakie przywieźliśmy do Fortu Anioła.”-mówi.
-„Ola jest jedna z tych nieprzeciętnych świnoujścian, którzy nie tylko chętnie powracają do swojego rodzinnego miasta ale też, w miarę swojej wiedzy starają się coś zrobić dla jego mieszkańców.”-podkreśla Elżbieta Kośmider.
-„Ilekroć zechce po raz kolejny pomóc trochę naszym wyspiarzom, drzwi fortu są dla niej otwarte!”-deklarują dzierżawcy. Być może więc o alikwotach i dżidżeridu jeszcze w Świnoujściu usłyszymy..

Janusz i Ola są przekonani, ze dodatkowym bodźcem jest tu niesamowita atmosfera wnętrza. Oboje mają nadzieję, że będą mogli tu wrócić.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/19428/