Sebastian Zawadzki (piano), Radek Wośko (perkusja) i Mariusz Praśniewski (bass) poznali się w duńskim ośrodku akademickim Odensee. Wszyscy są studentami tamtejszej uczelni ale też wszystkich łączy zamiłowanie do jazzu. Efekty wspólnej pasji i wielu godzin żmudnej pracy podczas prób zaprezentowali w piątek świnoujskiej publiczności. Reakcje były momentami entuzjastyczne. Jedna ze słuchaczek nawet głośno porównywała wyczyny instrumentalistów do słynnej formacji Krzysztofa Komedy.
Rzeczywiście, coś jest w klimatach muzyki Sebastiana i jego kolegów co przypomina klimat początków polskiego jazzu z lat 50-tych XX wieku.
Wspólne pasaże i popisy indywidualnych umiejętności spodobały się słuchaczom. Publiczność domagała się kolejnych utworów. Przy okazji nie sposób nie zauważyć, że ostatnimi czasy coraz częściej do „Centrali” powraca wspaniale podany jazz. Nazwa „Jazz Club” jest w pełni uzasadniona.
A swoją drogą, po reakcjach słuchaczy widać, że mamy w Świnoujściu grupę coraz bardziej wyrobionych słuchaczy, rozumiejących, a wręcz rozsmakowanych w jazzie. Duża w tym zasługa kilku lat pracy Darka Ryżczaka i jego współpracowników z najpopularniejszego świnoujskiego klubu muzycznego.
iswinoujscie.pl • Sobota [03.09.2011, 08:51:06] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Tym razem za sprawą zespołu, które na co dzień gra daleko od Świnoujścia. Wieczorem 2 września na scenie przy ul. Armii Krajowej wystąpiło trio Sebastiana Zawadzkiego. Choć wszyscy członkowie grupy są Polakami to przyjechali do nas z… Danii.