Skontaktowali się z nami mieszkańcy bloku przy ulicy Grunwaldzkiej 28, przy którym grupki młodzieży spędzają wolny czas.
- Już pierwszego września, zaraz po rozpoczęciu roku, albo i w jego trakcie, stali pod blokiem. Krzyki, wulgaryzmy są na porządku dziennym. Zwrócenie im uwagi niewiele daje. Efekt jest jeszcze gorszy – mówi jeden z mieszkańców.