Przez pierwsze 45 minut mieliśmy więcej powodów do niepokoju niż radości. Biało-niebiescy grali nieporadnie. Nawet gdy znaleźli się w dogodnej okazji by zainicjować groźną akcję to zachowywali się jakby nie trenowali wspólnie przez pół roku. Już jednak pierwsze minuty po przerwie wskazywały, że coś można jeszcze w tym meczu zmienić. W 50 minucie błyskawiczna wymiana podań między Ostalczykiem i Nnamani i ten ostatni znajduje się w sytuacji, których nie lubi marnować. 1:0!
iswinoujscie.pl • Czwartek [25.08.2011, 01:52:26] • Świnoujście
fot. Adam Strukowicz
Trudno dziwić się euforii kibiców „Floty” po ostatnim gwizdku sędziego Tomasza Wajdy. W tym momencie na boiskowy zegar wskazywał wynik 3 : 0 dla „Floty”., a wyspiarze z „ogona” nagle znaleźli się na piątym miejscu w tabeli I ligi.
fot. Adam Strukowicz
14 minut później, ten sam napastnik wypracowuje sobie dogodną sytuację strzelecką. W pozycji sam na sam z bramkarzem ten ostatni nie ma szans z dobrze dziś dysponowanym piłkarzem „Floty”.
Tę bramkę „Flota strzela grając z przewagą jednego zawodnika w polu. W 53 minucie Ałdaś za drugą żółtą, ogląda czerwony kartonik. Mimo, ze w osłabieniu do końca regulaminowego czasu gry Polkoiczanie bronili się jednak skutecznie. Świnoujścianie zdawali sobie jednak sprawę, że trzecia bramka może znacznie poprawić ich pozycję w ligowej tabeli. Trener Pawlak postanowił więc w końcówce wzmocnić atak. Wprowadzony na boisko w 86 minucie Damian Misan nie zawiódł. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry to właśnie on popisał się bramką na wagę awansu.