- Gdzie jest Straż Miejska, policja. Co z monitoringiem? - pyta zbulwersowany mieszkaniec.
Zabiegi urzędników z wytyczeniem nagrody finansowej za pomoc w identyfikacji wandali niewiele dają.
fot. Czytelnik
Debile znów dali o sobie znać - tak ostro zatytułował maila jeden z naszych Czytelników. Nie ma mu się co dziwić - pisze o sprawie, która w Świnoujściu jest niekończącą się historią. Chodzi oczywiście o działalność wandali. Znów zniszczyli ławki, kosze na śmieci, drogowskazy a nawet skrzynkę elektryczną w Parku Zdrojowym.
- Gdzie jest Straż Miejska, policja. Co z monitoringiem? - pyta zbulwersowany mieszkaniec.
Zabiegi urzędników z wytyczeniem nagrody finansowej za pomoc w identyfikacji wandali niewiele dają.
fot. Czytelnik
- Ale przecież prezydent chwalił się, że założono w mieście tyle kamer. Co nam one dają, skoro wciąż powtarzają się te wybryki.
fot. Czytelnik
Podatnicy płacą więc za cały ten monitoring i jeszcze za naprawy szkód wyrządzonych przez wandali - tłumaczy Czytelnik.