Autorami tej spontanicznej akcji artystycznej byli Arek, Patryk i Krzysiek, którzy ochoczo wskoczyli do łyżki potężnej koparki. Początkowo obawiali się jak na propozycję nietypowej współpracy zareaguje operator koparki ale pan Jerzy okazał się otwartym i sympatycznym człowiekiem. Gdy zorientował się , że na miejscu jest także fotoreporter specjalnie do zdjęcia uniósł lekko i przechylił ramię swojej maszyny. Jak się dowiedzieliśmy akcja była co prawda nieplanowana ale na szybko lecz dobrze przemyślana. Młodzi artyści chcieli po prostu udowodnić , że choć przebudowa miasta w środku sezonu to nic przyjemnego to można do sprawy podejść także pozytywnie, a nawet… kreatywnie.
Zainteresowanym wyjaśniamy, że sprawcy zamieszania nie są happenerami lecz muzykami. Ale atmosfera Famy sprzyja różnym niekonwencjonalnym działaniom. Tak było u początków tej imprezy i tak jest do dziś.
Warto jednak dodać na koniec, że artyści w łyżce na co dzień tworzą grupę muzyczną pod nazwą „Element dekoracyjny miasta”. Wystąpią już w środę w koncercie inauguracyjnym Famy, na scenie Muszli Koncertowej przy promenadzie. Początek we środę o godz. 18.00