Właściciel kebaba przy ulicy Konstytucji 3 Maja nie podejrzewa nikogo o kradzież. Sądzi, że pieniądze mogły mu po prostu wypaść z kieszeni. Mogło być ich nawet 18 tysięcy złotych.
fot. Sławomir Ryfczyński
Właściciel baru bistro prawdopodobnie zgubił cały utarg. Liczy na uczciwość znalazcy i oferuje znaleźne. - Zamknąłem bar i poszedłem kupić tylko papierosy. W tym czasie z kieszeni kurtki zniknęły pieniądze – mówi Ali.
Właściciel kebaba przy ulicy Konstytucji 3 Maja nie podejrzewa nikogo o kradzież. Sądzi, że pieniądze mogły mu po prostu wypaść z kieszeni. Mogło być ich nawet 18 tysięcy złotych.
Miałem uzbierane pieniądze na opłaty i zakup mięsa do kebaba w Berlinie – ubolewa Ali. - Jestem straty. Liczę na uczciwość ludzi. Jeśli ktoś odnalazł rulon pieniędzy to proszę niech się zgłosi – apeluje.