- Moim zdaniem wycięcie kilku drzewek nic by nie zaszkodziło, a ta chodnik byłaby przynajmniej porządna i prosta - mówi nam jeden z mieszkańców, który zgłosił redakcji to zagadnienie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Przy nowej transgranicznej trasie pieszo-rowerowej ulokowanej na wydmach odcinek ścieżki wije się między rosnącymi tam drzewami jak wąż. Dla jednych to głupota i marnotrawstwo pieniędzy podatnika, dla innych dbałość o przyrodę, która akurat w takim miejscu jest niezmiernie istotna. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
- Moim zdaniem wycięcie kilku drzewek nic by nie zaszkodziło, a ta chodnik byłaby przynajmniej porządna i prosta - mówi nam jeden z mieszkańców, który zgłosił redakcji to zagadnienie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Inni pytani przez nas przechodnie podkreślali jednak, że w przypadku wszelkich inwestycji budowlanych, a zwłaszcza tych na wydmach, powinno się dbać o przyrodę.
- Najprościej jest wszystko wyciąć i zabetonować, ale jak wówczas wyglądałaby rzeczywistość? - zastanawia się jeden z naszych rozmówców.