Poziom wody w piwnicach wynosił kilkadziesiąt centymetrów, strażacy nie nadążali z wypompowywaniem. Rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus odpowiada, że wielu
mieszkańców nie dba o melioracje.
Z kolei Tomasz Płowens dyrektor Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie tłumaczy, że pompy w Świnoujściu pracowały pełną parą, budowano je jednak z myślą o terenach rolniczych, tymczasem teraz budowane są tam domy.
Dyrektor Płowens zapowiada, że w najbliższym czasie wystąpi do prezydenta Świnoujścia, aby ten przejął wszystkie urządzenia melioracyjne.