Aby pokrzyżować plany złomiarzom, postanowiono mocować kubły do znaków drogowych. - Kilka razy zdarzyło się, że kosz na śmieci zniknął. Jak widać pracownicy postanowili temu zaradzić – mówią mieszkańcy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak widać, pracownicy firmy sprzątającej są zaradni. Na śmietnikowych złodziejaszków znaleźli sposób. Metalowe kosze na śmieci przyczepiają łańcuchami do znaków drogowych.
Aby pokrzyżować plany złomiarzom, postanowiono mocować kubły do znaków drogowych. - Kilka razy zdarzyło się, że kosz na śmieci zniknął. Jak widać pracownicy postanowili temu zaradzić – mówią mieszkańcy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kubły, do znaków, przyczepiane są metalowymi łańcuchami. Od tego czasu nie giną. Wcześniej, były rozkradane przez miejscowych złomiarzy. - Taki kubeł trochę waży. Mieli pewnie z tego na kilka win – wylicza jeden z mieszkańców. - Albo robili sobie z niego prowizorycznego grilla – dodaje żartobliwie.