Tak oceniają działania jednego z pracowników wykonujących prace w Parku Zdrojowym, nasi Czytelnicy. Poniedziałkowego poranka wypompowywano tam wodę ze zbiorników retencyjnych. Co dziwne, zamiast znaleźć ujście w kanale, trafiała z powrotem do gruntu.
Zdaniem naszych Czytelników to syzyfowa praca. - Zbiorniki retencyjne w Parku Zdrojowym mają gromadzić wodę, która spływa z rowów melioracyjnych z całego terenu – mówi pan Zenon. - Gdy zbiorniki są już pełne, wodę powinno wypompowywać się do kanału – wyjaśnia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tymczasem mężczyzna, którego na miejscu zastał jeden z naszych fotoreporterów, wypompowywał wodę 30 metrów od zbiornika, z powrotem na teren parku.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Co wnoszą takie działania, skoro woda cały czas jest w obiegu i wraca do zbiornika? To głupiego robota – podsumowuje pan Zenon.