- Jestem mieszkańcem jednego z bloków przy ul. Matejki12-12c i z przerażeniem obserwuję to, co dzieje się każdego dnia na parkingu – wyjaśnia Czytelnik. – W tej chwili, co drugi samochód na parkingu pod tymi blokami jest na obcych rejestracjach. Mieszkańcy nie mają możliwości po powrocie z pracy na wolne miejsce.
Jak tłumaczy mężczyzna, pytanie do spółdzielni mieszkaniowej w tej sprawie skończyło się lakonicznym stwierdzeniem, że wiedzą iż jest ciężko „no ale co można zrobić?”.
- Na moje stwierdzenie, że przecież spółdzielnia może postawić znak informujący, że parking jest tylko dla mieszkańców, po drugiej stronie telefonu zapadła cisza – mówi mieszkaniec. – Po czym poinformowano mnie, że najlepiej napisać do prezesa. I oczywiście napiszę. Tylko zanim doczekam się odpowiedzi (o ile w ogóle się doczekam-bo prezes nie ma w zwyczaju odpowiadać) to sezon się skończy, i sprawa przycichnie aż do następnego roku.
Jak podkreślają mieszkańcy, problem powtarza się z (nie)zaskakującą regularnością: wakacje, święta, długie weekendy, ferie...... .
- A za naszym parkingiem jest plac zarośnięty zielskiem, który doskonale sprawdziłby się jako parking... – podsumowuje rozgoryczony mieszkaniec.