tvn24.pl • Czwartek [02.08.2007, 08:21:25] • Świat

Runął zatłoczony most na Missisipi, są zabici

W Minneapolis, największym mieście amerykańskiego stanu Minnesota, zawalił się most na rzece Missisipi. Do rzeki wpadło wiele samochodów. Potwierdzono śmierć co najmniej 7 osób, ale to wciąż wstępne dane.

W nurtach rzeki znalazły się środkowe przęsła mostu, przez który prowadzi kilkupasmowa trasa szybkiego ruchu, łącząca miasto ze stolicą stanu St. Paul. W tym czasie na konstrukcji o wysokości 18 metrów znajdowało się około stu samochodów osobowych, ciężarówki i szkolny autobus. Znaczna ich część spadła do wody.

Most zawalił się o godz. 18.30 lokalnego czasu podczas komunikacyjnego szczytu, w co najmniej kilku miejscach. Część konstrukcji spadła na znajdujące się niżej tory kolejowe, po których przejeżdżał właśnie pociąg towarowy.

Natychmiast podjęto akcję rartunkowa, jednak po zapadnięciu ciemności musiano ją przerwać ze względu na bezpieczeństwo ratowników.

Miejscowe media informowały wstępnie o 20-30 rannych. Obecnie mówi się o około 60 osobach, które znalazły się w szpitalach. Wielu z nich jest w stanie krytycznym. Lokalne władze potwierdziły śmierć 7 osób.

Ratownicy twierdzą jednak, że należy spodziewać się większej liczby ofiar, szczególnie że nie wiadomo dokładnie ile osób znajduje się wciąż pod gruzami mostu.

Lokalne radio WCCO poinformowało, że żadnemu z podróżujących szkolnym autobusem dzieci nic się nie stało. Po przebadaniu w szpitalu wypuszczono je już do domu. Dzieci jechały na basen.

Na liczącym 40 lat moście odbywały się prace remontowe. Most - zamknięty na noc - został częściowo otwarty w dzień, na części pasów zmieniano nawierzchnię.

Wciąż nie są znane przyczyny katastrofy. Władze natychmiast zaprzeczyły jednak jakimkolwiek podejrzeniom, by miała ona związek z działaniami terrorystycznymi.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/1893/