Trzecia edycja festiwalu dobiegała już końca. Oprócz licznych wywiadów i debat z gwiazdami, które przybyły na tegoroczną Karuzelę Cooltury, dowiedzieliśmy się również kilka ciekawych rzeczy o naszych gościach.
To, że zupę pomidorową można jeść z makaronem wiedzą wszyscy. Ryż natomiast jest nieco mniej popularnym dodatkiem do „pomidorowej”. Beata Pawlikowska - polska pisarka, podróżniczka i dziennikarka zdradziła nam, że nie lubi makaronu. Bynajmniej w zupie pomidorowej. Tak więc po wizycie w restauracji Amsterdam i skonsumowaniu zamówionej potrawy, jej miska wciąż tonęła w kluskach.
Całkiem inną historią może się pochwalić Anna Mucha, która raczyła się kilkoma daniami w Magicznej Spiżarni. Aktorka odwiedziła restaurację w przeddzień końca festiwalu. Poskubała gołąbki i zajadała się pierogami leniwymi, które, jak sama przyznała, bardzo jej smakowały.
W tym sezonie na promenadzie robią furorę sandwicze z rybą (Fish Brötchen). Pomysł zaczerpnięty z Niemiec przypadł do gustu również i Polakom. Ci chętnie kupują sobie pyszną kanapeczkę podczas spaceru po promenadzie. Na ten pomysł wpadł też Tomasz Jacyków. Szybko jednak zrezygnował. – Nie jarają mnie flądry. Wolałbym węgorza – zakomunikował polski stylista i krytyk mody. Ciekawe co na to Zygmunt Freud...
Na koniec warto wspomnieć o przykrym incydencie, na który natknęła się piosenkarka Helena Vondráčková. Drugiego dnia w drodze na śniadanie pomyliła lokale i zjadła posiłek w restauracji Avangard. Jakież zdziwienie pojawiło się na jej twarzy kiedy kelner przyniósł rachunek.