- To miała być dodatkowa pula aż 600 zaproszeń na koncert Moniki Brodki – tłumaczy jeden z naszych Czytelników. – Poszedłem przed godz. 12, stało już w deszczu sporo ludzi, i jak się okazało dodatkowych zaproszeń nie było, bo rozeszły się wcze¶niej...
Jak dodaje mieszkaniec, za te zaproszenia odpowiadał urz±d miasta.
- I ja się pytam gdzie te zaproszenia? Rozdali je pewno między sob±! – mówi zbulwersowany mieszkaniec. - Jestem zszokowany organizacj±, tym że sami nie wiedzieli ile w końcu miało być tych miejscówek. Nie po to stałem w deszczu by mi powiedziano że się wyczerpały...