To właśnie z tej przeprawy muszą korzystać turyści, którzy chcą wjechać do miasta - druga przeprawa w centrum w dni powszednie przeznaczona jest tylko dla mieszkańców.
Sznur aut stojących w kolejce ma momentami ponad 3 km długości. Wielu turystów, którzy wybrali się na jednodniową wycieczkę zawraca. Ci którzy przyjechali na dłużej deklarują, że Świnoujście wybrali po raz ostatni. - Prawie 3 godziny czekaliśmy, masakra, ostatni raz tu jestem - mówi jedna z turystek.
Polskie Radio Szczecin • Piątek [22.07.2011, 10:33:11] • Świnoujście
Irytujące czekanie na przeprawie promowej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zamiast urlopu stres, nerwy i wielogodzinne oczekiwanie, w dodatku porządku musi pilnować policja - to codzienność w tym tygodniu na promach pływających w Świnoujściu Karsiborze.
fot. Sławomir Ryfczyński
Porządku musi pilnować policja, bo najbardziej zdesperowani próbują albo wjechać na pokład poza kolejką albo na siłę wcisnąć się na jej początek, co może się skończyć wręczeniem 500-złotowego mandatu.
- Na przeprawie pływają non-stop 3 promy, więcej nie może - mówi rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus. - To już w ogóle rujnowałoby nas jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną, ale pamiętajmy, że przeprawa promowa przecina w poprzek trasę statków, które wpływają do porty w Szczecinie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Władze miasta tłumaczą, że nie mogą otworzyć dla turystów przeprawy w centrum w dni powszednie, bo utrudniłoby to życie mieszkańcom. Roczne utrzymanie przepraw kosztuje ok. 25 mln zł, 22 mln to dotacja z budżetu państwa. Stała przeprawa natomiast kosztuje ok. miliarda złotych. Na tę inwestycje jednak nie ma pieniędzy.