Pół biedy jeśli autobus lub bus odjedzie z kilkuminutowym opóźnieniem. Problem zaczyna się, gdy ruszy zbyt wcześnie. Wtedy przed pasażerami błyskawiczny sprint do przystanku.
- Kierowcy firm nie przestrzegają czasów i godzin przyjazdów i odjazdów z przystanków, przez co często nie zdążam wsiąść i wrócić normalnie do domu - mówi pan Kamil. - Odjeżdżają z przystanków wcześniej niż podają w rozkładzie jazdy – zaznacza.
Przypadek pana Kamila nie jest niestety odosobniony. Pasażerowie w takich sytuacjach skazani są na czekanie do przyjazdu kolejnego autobusu.