Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 20. – Do ogródka piwnego wbiegł duży, czarny pies. Rzucił się na mężczyznę i tak go ugryzł, że ten aż zemdlał – opowiadają świadkowie. – Pies natychmiast uciekł. Był bez smyczy i kagańca.
fot. Sławomir Ryfczyński
Był czarny, wielkością podobny do wilczura. Wbiegł do ogródka piwnego przy skrzyżowaniu ulicy Matejki z Witosa i zaatakował siedzącego tam mężczyznę. Ugryzienie było na tyle bolesne, że mężczyzna zemdlał. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Policja poszukuje psa.
Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 20. – Do ogródka piwnego wbiegł duży, czarny pies. Rzucił się na mężczyznę i tak go ugryzł, że ten aż zemdlał – opowiadają świadkowie. – Pies natychmiast uciekł. Był bez smyczy i kagańca.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce, opatrzyli pogryzionego i zawieźli do szpitala.
Policja poszukuje agresywnego czworonoga.