Na tak zadane pytanie Mirosław Matusz – organizator ze świnoujskiego OSiR-u, uchyla się od odpowiedzi;
-„Tu naprawdę wszystko może się zdarzyć” -mówi. W zeszłym roku Poloczek był także bliski wygranej, a jednak mniej faworyzowany Robert Rozmus nie dał mu szans. „- wspomina. Czy w tym roku popularny aktor ponownie wyjedzie ze Świnoujścia w laurze zwycięzcy? Tomasz Gęsikowski i Krzysztof Respondek także ostrzą sobie zęby na najwyższy stopień podium. Ich pojedynek planowany jest na godzinę 11.00, w godzinę po tym jak na korcie pojawi się pierwsza półfinałowa para. Początek finału zaplanowano na godzinę szesnastą.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, uczestnikom tegorocznego turnieju mało jest indywidualnych pojedynków. Część sygnalizuje chęć rozegrania także meczu deblowego. To kolejna, nierozstrzygnięta jeszcze zagadka turnieju. Jedno jest pewne. Gdy w niedzielne popołudnie poznamy już ostateczną klasyfikację, uczestnicy rywalizacji rozpoczną ostatnie przygotowania do walki o brawa publiczności w świnoujskim amfiteatrze -widzów „Musicalowej Gali Teatru Broadway”. W scenariusz spektaklu wplecione zostało ogłoszenie wyników i rozdanie nagród zwycięzcom turnieju. Publiczność w amfiteatrze będzie miała szanse podziwiać także innych uczestników turnieju, którzy odpadli co prawda w pierwszej fazie rozgrywek ale nie znaczy to wcale, że nie warto podziwiać ich artystycznych umiejętności. Na deskach amfiteatru zaprezentuje się m.in. Zbigniew Górny, a w roli gospodarza – Janusz Żmurkiewicz. Prezydent Świnoujścia tym razem na kortach uznał wyższość gości ale jako gospodarz będzie miał swoje pięć minut w trakcie gali.