Na starcie dłuższego dystansu stanął pełen skład drużyny: Dariusz Bielenis, Tomasz Jaworski, Radosław Kubacki, Mateusz Szymecki, Grzegorz Szymecki i Piotr Walczak.
Wszyscy ze świnoujskiej grupy wystartowali bardzo dobrze. Pierwsze kilometry, jak to w XC, były bardzo szybkie – na nich dokonywały się najważniejsze przetasowania. Druga pętla nie była szczęśliwa dla Darka, który zerwał łańcuch i uszkodził przerzutkę. W efekcie musiał zrezygnować z dalszej jazdy.
Pierwszy zawodnik BALTIC HOME Świnoujście – Mateusz, niestety po przegranej walce z zawodnikiem Bike Multisport Goleniów, przekroczył metę na 11. miejscu w OPEN i 7. w M2. Niecałe 3 minuty za nim na metę wpadło kolejnych trzech reprezentantów świnoujskiej grupy, walczących między sobą do ostatnich metrów. Pierwszy linię mety ostatecznie przekroczył Piotr (15. OPEN i 4. w M4), drugi Tomek (16. OPEN i 5. w M3), a trzeci Radek (17. OPEN i 8. w M2). Mimo morderczej pracy całej trójki, o czym może świadczyć fakt "zgubienia" dwóch zawodników na ostatnim kółku, nie udało się wyprzedzić zawodnika z kategorii wiekowej Piotra. Wynikiem była, zaledwie 8 sekundowa strata do podium. Grzegorz uplasował się na 38. miejscu OPEN i 7. w M4.
Drużynowo świnoujska drużyna zajęła 4. miejsce, umacniając się na 3. miejscu klasyfikacji drużynowej.
Po dwóch edycjach na uwagę zasługują również indywidualna klasyfikacja OPEN, gdzie aż pięciu świnoujskich zawodników znajduje się w pierwszej 30tce oraz klasyfikacje kategorii wiekowych:
-Mateusz: 8. miejsce w OPEN i 2. w M2
-Piotr: 10. miejsce w OPEN i 3. w M4
-Tomek: 11. miejsce w OPEN i 5. w M3
-Radek: 12. miejsce w OPEN i 4. w M2
-Grzegorz: 29. miejsce w OPEN i 6. w M4
Darek niestety w obu edycjach miał podobnego pecha – awaria roweru.
Zawodnicy BALTIC HOME Świnoujście ścigali się tej niedzieli w Gdańsku na SKANDIA Maratonie – relacja już w najbliższych dniach.
--
Grupa Kolarska "BALTIC HOME Świnoujście"
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [20.06.2011, 07:21:31] • Świnoujście
fot. Baltic Home Świnoujście
12. czerwca, w Szczecinie odbyła się kolejna edycja Gryf Maratonu MTB. Tym razem były to zawody XC. Do pokonania były 4 lub 6 rund, po 5.9 km każda. Trasa stosunkowo łatwa technicznie, było parę miejsc żeby łyknąć z bidonu, lecz z pewnością dawała w kość długimi, męczącymi podjazdami.