Miasto w ubiegłym roku wyremontowało za ponad 2 miliony złotych dawny hotel robotniczy i umieściło w nich notorycznych dłużników z mieszkań komunalnych i spółdzielczych. Oprócz aspektu społecznego cała sprawa ma jeszcze wątek polityczny. Niedługo może tam bowiem zamieszkać były prezydent Świnoujścia. W obronie mieszkańców występuje odwieczny przeciwnik obecnego prezydenta miasta, miejscowy radny Stanisław Możejko. Jak się jednak okazuje zamieszkuje on lokal należący do gminy i sam ma długi. Sprawa trafiła do sądu i radnemu grozi eksmisja właśnie do lokalu socjalnego. Nie powinno być wyjątków uważa prezydent Janusz Żmurkiewicz.
Radny Możejko tłumaczy, że nie płacąc za mieszkanie walczy z nieprawidłowościami, m.in. z tym, że świnoujskie lokale socjalne nie spełniają podstawowych standardów. W najbliższych dniach w bloku socjalnym ma odbyć się wizja lokalna z udziałem radnych. Najbardziej uciążliwi lokatorzy mają być przesiedlani do jeszcze gorszych warunków.