Fot. Sławomir Ryfczyński
Zgodnie z zapowiedzią muzycy weszli na scenę, na minutę przed północą. Na scenie w obecności prezydenta Janusza Żmurkiewicza zapłonął wielki znicz – symbol pamięci o tych, którzy nie wrócili z Francji Pozostała minuta żałoby po ofiarach tragedii polskiego autokaru we Francji.
Fot. Sławomir Ryfczyński
Cały dochód – ponad 20 tysięcy złotych ma zostać przekazany rodzinom. Mimo, że zorganizowany z niewesołej okazji, koncert gwiazd rocka przerodził się we wspólną zabawę. Nic dziwnego – przy takiej muzyce nogi same się ruszają. W repertuarze gwiazd najwięcej było piosenek z repertuaru grupy Smokie. Kilkakrotnie w ciągu dwóch godzin ze sceny Amfiteatru zabrzmiał mega – hit lat sześćdziesiątych – The House of the Rusing Sun – dom wschodzącego słońca z repertuaru The Animals.
Fot. Sławomir Ryfczyński
Co jakiś czas muzycy powracali do głównej idei koncertu, a najwięcej wzruszeń (tak muzykom jak i publiczności) dostarczyła rockowa pieśń tęsknoty – I’ll be missin’ sou.