Podanie złożył jej syn. 20-latek spełniał wszystkie kryteria m.in. miał niskie dochody i dobrą opinię sąsiadów, czyli swoich rodziców, wystawioną przez ojca.
Członkowie komisji przyznającej mieszkania zarzucili pani dyrektor nieetyczne zachowanie. Zareagował prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz, który zapowiedział w kwietniu, że Joanna Rachuta straci pracę. Tak się jednak nie stało, bo w dniu w którym pani dyrektor miała otrzymać wypowiedzenie, przedstawiła zwolnienie lekarskie.
- Sprawa jest zamknięta - mówi prezydent. - Tak niespodziewanie się rozchorowała. O tym, że nie wyobrażam sobie współpracy z panią dyrektor, po tym co uczyniła, mówiłem publicznie w momencie, kiedy taką wiedzą zdobyłem.
Po powrocie ze zwolnienia - Joanna Rachuta sama zrezygnowała ze stanowiska dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
Przydział mieszkań komunalnych został wstrzymany, radni w najbliższych tygodniach zmienią kryteria dla osób chcących uzyskać lokal od gminy.