iswinoujscie.pl • Sobota [21.05.2011, 06:32:31] • Świnoujście

„Flota” wygrywa z Górnikiem 2:1 i wciąż liczy się w walce o awans

„Flota” wygrywa z Górnikiem 2:1 i wciąż liczy się w walce o awans

fot. Archiwum

W piątek, tym razem na wyjeździe piłkarze MKS „Flota” walczyli o ligowe „oczka” z „Górnikiem” Polkowice. Do Świnoujścia wracają z kompletem punktów i wciąż zachowują szanse na awans do ekstraklasy.

Pierwsze minuty tego meczu zapowiadały „ciężką przeprawę ” dla biało-niebieskich”. Już w trzeciej minucie gospodarze zmontowali groźną akcję zakończoną strzałem. Krzysztof Żukowski był jednak na posterunku. Gospodarze próbowali szybko objąć prowadzenie jednak to „Flota” jako pierwszy zadała celny cios rywalowi.

W 15 minucie gry Tomasz Ostalczyk zdecydowanie pociągnął prawą stroną boiska i celnie dośrodkował do nadbiegającego Damiaana Misana,a ten celnym strzałem wykończył akcję. „Flota” nie cieszyła się zbyt długo z prowadzenia. Już sześć minut później Żukowski skapitulował po ostrym uderzeniu zza linii pola karnego. Strzelcem wyrównującej bramki dla „Górnika” był Mateusz Piątkowski. W końcówce pierwszej części gry gospodarze mieli nawet szansę na objęcie prowadzenia. Damian Piotrowski nie zdołał jednak pokonać Żukowskiego w sytuacji „sam na sam”. Początek drugiej połowy meczu należał także do gospodarzy. Piątkowski, Sierpina, Piotrowski i inni gracze Polkowic mieli szanse na zdobycie prowadzenia dla swojej drużyny.

Na szczęście dla „Floty” żaden nie zdołał wykończyć dobrej sytuacji celnym strzałem. W 76 minucie tuż przed polem karnym gości faulowany był Łukasz Sierpina. Do piłki ustawionej na osiemnastym metrze podszedł kapitan Górnika Tomasz Salamoński, uderzył ją, ta wylądowała na poprzeczce, a dobitkę wprowadzonego chwilę wcześniej za Piotrowskiego Macieja Bancewicza efektownie obronił Żukowski. „Flota” odpowiedziała kilkoma groźnymi kontrami jednak wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się podziałem punktów. Cóż jednak znaczy walczyć do końca !?! W ostatnich minutach spotkania wyspiarze zorganizowali kilka groźnych wypadów po bramkę „Górnika”. Jeden z nich wykończył efektownym uderzeniem nasz rezerwowy - Damian Dylewski. „Flota” powraca do Świnoujścia ze zwycięstwem, które podtrzymuje nasze szanse na awans. Trener Petr Nemec powtarza jednak jak mantrę: „nie myślę o awansie, myślę tylko o kolejnym meczu.”

Najbliższym przeciwnikiem wyspiarzy będzie Termalika Bruk – Bet Nieciecza. To zespół z końca tabeli, broniący się przed spadkiem, a zatem niewygodny bo każdy mecz jest dla niego walką o ligowe być albo nie być. Czy uskrzydleni zwycięstwem w Polkowicach biało-niebiescy zagrają skutecznie o kolejne punkty? Odpowiedź poznamy w Świnoujściu, 25 maja.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/18172/