Najważniejsza informacja jest taka, że winę za nierozegranie meczu meczu ponoszą goście. Ze strony gospodarza – „Floty” Świnoujście nic nie stało na przeszkodzie by to spotkanie rozegrać w Świnoujściu zgodnie z kalendarzem rozgrywek. Fakt, że goście nie pojawili się w naszym mieście nie był zaskoczeniem dla nikogo kto interesuje się piłką nożną. Sekretariat Gorzowskiego Klubu Sportowego już w środę, 4 maja przesłał do Świnoujścia faks z informacją, że gorzowiacy do Świnoujścia nie przyjadą. Następnego dnia było już także wiadomo, że drużyna GKP została wycofana z rozgrywek. Powodem jest olbrzymia dziura w budżecie klubu. Łączne zadłużenie klubu przekroczyło 900 tysięcy złotych. Dlatego też zespół z Gorzowa nie miał innego wyjścia jak oddać spotkanie z „Flotą” walkowerem. Wycofanie GKP z rozgrywek nie ma specjalnego wpływu na układ tabeli. Drużyna zajmowała bowiem od dłuższego czasu miejsce w strefie spadkowej. Trzy punkty na pewno jednak cieszą naszą drużynę, która wciąż zachowuje szanse na grę o ekstraklasę. Sytuacja, która zmusiła gorzowian do rezygnacji z ligi uświadamia przy okazji komfortową wręcz sytuację naszego klubu. „Flota” ma przecież również kłopot z zaległymi należnościami lecz może liczyć w tej sprawie na realną pomoc miasta. Dowodem na to była decyzja radnych, którzy w czasie ostatniej majowej sesji postanowili wspomóc naszych pierwszoligowców kwotą 400 tysięcy złotych i podjąć próbę systemowego rozwiązania kwestii finansowania klubu, tak by Świnoujście nadal mogło chlubić się drużyną z pierwszej ligi.