Przypomnijmy. Kamil w 7 czerwca 2004 roku został potrącony przez samochód. W wyniku wypadku doznał stłuczenia pnia mózgu. Od tego czasu Kamil przeszedł już wiele operacji, zabiegów i rehabilitacji.
Codzienne spacery i dbanie o czworonoga to duży ciężar, szczególnie gdy rodzina jest w takiej sytuacji. - Chciałabym jednak, żeby Kamil poczuł towarzystwo psa. Rasa nie ma znaczenia. Byleby nie był to agresywny pies - tłumaczy Lidia Rokosz.
Jeżeli ktoś chce pomóc choremu Kamilowi to powinien napisać na e-mail: lilanda1@wp.pl