Od chwili uruchomienia mostu pontonowego przez Dźwinę na wyspę Ostrów Recławski gdzie posadowiona jest osada wczesnośredniowieczne przez cały dzień przechodziło wielu ludzi. Tam mogli oglądać mieszkańców grodu w chatach drewnianych i namiotach, przy ich warsztatach rzemieślniczych. Były też krwawe bitwy, między innymi w jednej zginął dzielny wódz Wacław.