Pan Krzysztof wylicza, że na sesjach z 2011 pojawiły się m.in. tematy dotyczące wycinki drzew, płatności za lodowisko, potrzeby budowy nowych toalet przy plaży, działalności wandali na nowym deptaku na wydmach, braku wiat przystankowych, dzikich wysypisk śmieci a nawet bobrów.
Nie ze wszystkim się zgadzamy. Rzeczywiście poruszaliśmy ostatnio te tematy. Prócz ostatniego przykładu. Bo my pisaliśmy o tym, że jeden z mieszkańców zaobserwował tego przemiłego zwierzaka w Bałtyku a na sesji mówiono o odstrzale bobrów!!!
Pan Krzysztof żartował, że powinniśmy się zatem zgłosić do przewodniczącego rady miasta po wypłatę diety. Oczywiście nie mamy takiego zamiaru. Sam fakt, że poruszamy ważne dla miasta sprawy a radni podzielają nasze zdanie już nam wystarczy. Oby tylko udało się choć część tych problemowych kwestii załatwić.