O martwych rybach poinformowali nas Czytelnicy. Nikt nie zna przyczyny śnięcia kilkuset kilogramów ryb. Podejrzewa się, że nie zdążyły przepłynąć gdy poziom wody znacznie się obniżył. Kanał połączony jest rurą z jeziorem Wicko.
fot. Wojtek Basałygo
Setki śniętych ryb pływało w kanale melioracyjnym wpływającym do jeziora Wicko. Strażacy wspólnie z pracownikami ZOŚ-u wyławiali śnięte ryby do kontenera. W olbrzymiej większości są to okonie i płocie. Trafią do utylizacji.
O martwych rybach poinformowali nas Czytelnicy. Nikt nie zna przyczyny śnięcia kilkuset kilogramów ryb. Podejrzewa się, że nie zdążyły przepłynąć gdy poziom wody znacznie się obniżył. Kanał połączony jest rurą z jeziorem Wicko.